Po ascendencji zmienia się sposób spostrzegania świata. Jako naturalną cechę wynikającą z tego procesu półbóg uzyskuje zdolność Boskiej Percepcji. Dzięki niej ma możliwość dostrzegania globalnych spraw Arsa’anu, poczynań swych wyznawców i działań innych bogów. Jest to umiejętność dająca obraz dość ogólny, często nawet nie w pełni świadomy, oparty o zawirowania mocy, wizje uzyskane w wyniku połączenia symbiotycznego z kapłanami, umiejętność przewidywania przyszłości oraz procesów przyczynowo-skutkowych. Szczegółowy wgląd w jakąś sprawę może mieć wtedy, gdy częścią swej mocy opęta swego wyznawcę lub jakieś zwierzę skażone jego aspektem, tworząc awatara.
Innym sposobem uzyskania szczegółów jest informacja pobrana od swych kapłanów, którzy poprzez specjalną ceremonię, wiążą się z danym bogiem tworząc specyficzny symbiotyczny związek. Dzięki niemu łatwiej się im ze sobą komunikować, kapłani mogą zyskiwać Aspektowane Zdolności czy Objawienia a bóg stały przypływ informacji. Dlatego właśnie klerycy często podróżują a świątynie są budowane w różnych dziwnych miejscach i jest ich tak wiele. Im więcej świątyń, kapłanów i lepszy ich wywiad, tym lepiej poinformowany jest bóg.
Kapłani i świątynie oprócz tego, że stanowią ośrodek władzy danego ascendenta w przypadku, kiedy kontroluje całkowicie jakieś Dominium to pełnią też funkcję usługową. Chodzi mianowicie o to, że bóg wysłuchuje prośby swych wyznawców, lecz często spełniać je muszą kapłani, którzy zostają przez boga o tej prośbie poinformowani. Dlatego jeśli ktoś z drużyny prosi o pomoc to lepiej dla niego, żeby się znajdował blisko jakiejś świątyni, a w ostateczności jakiegoś kapłana. Jeśli wyznawca jest szczególnie zasłużony dla wiary lub, co bardziej prawdopodobne, kiedy jest to korzystne dla ascendentu, może dojść do opętania i powstania awatara, który może pomóc bezpośrednio rozwiązać istniejące problemy (lub stworzyć czy zająć się całkowicie innymi). Rozwiązanie to jednak powinno być stosowane bardzo rzadko.
Spostrzeganie globalne odnosi się również do wpływu boga na swój kościół. Ascendent określa główne kanony wiary, wymagania stawiane swoim wyznawcom oraz politykę kościoła wobec innych religii czy potęg. Taki wpływ nie chroni jednak całkowicie przed powstawaniem herezji czy innych odstępstw. Jest to spowodowane tym, że czasami bóg pozostający na swoim planie egzystencji może zostać na nim uwięziony, co nazywane jest ODEPCHNIĘCIEM lub WIELKIM ODEPCHNIĘCIEM. Podczas ich trwania, kapłani pozbawieni kontaktu z bogiem mogą zboczyć z wytyczonej wcześniej drogi i stworzyć różne dziwne interpretacje kanonów wiary. Czasem dzieje się tak w wyniku niezrozumienia, jakiś zakulisowych interesów, polityki, a czasem jest to wpływ jakiegoś innego ascendentu, demona lub nawet zmiana archetypu awatara pozostawionego w danym świecie. Kiedy bóg nawiązuje z powrotem kontakt ze swoim kultem, okazuje się często że wiele rzeczy musi prostować. Daje to Prowadzącemu wiele możliwości tworzenia ciekawych i oryginalnych przygód.
PRZYKŁAD WYKORZYSTANIA W GRZE.
Postać gracza modli się do swego boga o wsparcie przed bitwą. Niestety, nie jest to jakiś specjalny wyznawca, ani nie ma dużej WI ani zasług. Przeprowadzony jednak test był udany. Zamiast jednak doraźnej pomocy MG decyduje się na razie wstrzymać. Niestety, podczas walki postać zostaje trafiona. Prowadzący ma teraz możliwość wprowadzenia interwencji boskiej, może to być w formie cudu, bo np. broń napastnika pękła, zadając tylko lekkie rany postaci albo szarży paladynów, którzy akurat byli w pobliżu i kierowani przeczuciem swojego przywódcy skierowali się w rejon walki. Może też być to w formie opóźnionej, objawiającej się tym że postać gracza jako jedyna przeżywa, ponieważ mimo że ciężko ranna, to została znaleziona dostatecznie wcześnie przez kapłana jego bóstwa albo jakiegoś wyznawcę, którzy kierowani wskazówkami boga, przeczuciami albo przypadkowo natrafili na pobojowisko. Takie podejście gwarantuje wykorzystanie cudów, ale nie muszą one być zawsze na wielką skalę. Jestem pewny że ubarwi to znacznie wasze prowadzenie i grę.
Mam krótką poradę: dziel tekst na krótsze akapity. Jeden akapit - jedna myśl. Będzie się dużo lepiej czytało. :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, trochę się śpieszyłem i mimo że było podzielone na akapity to nie wstawiłem między nimi pustego wiersza. Dlatego dało to wrażenie całego bloku tekstu. W każdym razie dzięki.
OdpowiedzUsuń